niedziela, 26 stycznia 2014

Rozdział 12 - Anioły obserwują

- Usiądź. - Harry nalegał.

Nie byłam chętna by usiąść bo wciąż nie czułam się na 100% pewnie, przebywając z nim. Minuty spędzone z nim w samochodzie były bardzo nerwowe. Ale usiadłam.

Harry odłożył menu gdy zdecydował się które ciastko chce zamówić. To zabawne, gdybyście zobaczyli go pierwszy raz pewnie nie pomyślelibyście że chłopak jak on mógłby iść do kawiarni by kupić ciasteczkowe lizaki albo babeczki ale... on właśnie tu był. Wybierając co chce zamówić.

Młody kelner podszedł do nas gdy Harry podniósł rękę.

- Chcę te ciasteczkowe lizaki. Mięta i czekolada.

- Dobry wybór. - kelner uśmiechnął się, zanim zanotował to w swoim notatniku. - Coś do popicia?

- Daj nam piwo korzenne. - Pewnie chciał napić się czegoś podobnego do zwykłego piwa.

- Przepraszam, ale skończyło się. Polecam lemoniadę.

Harry lekko zacisnął usta i znów podniósł menu by wybrać coś do picia.

Jego brwi lekko się zwężały, marszczył czoło gdy czytał. Miałam ochotę się roześmiać, widząc jak poważny był. Zauważyłam że jego oczy są zielone. Rzadko widzę ludzi którzy mają zielone oczy.

Jego wzrok napotkał mój, a ja szybko spojrzałam w bok. To było krępujące. Czy gapiłam się na niego przez długi czas? Mam nadzieję że nie. To było tylko... to było tylko chwilowe spojrzenie.

- Chcę dietetyczną Colę - Harry powiadomił kelnera i spojrzał na mnie. - Chcesz to samo?
Myślałam że to on o wszystkim decyduje.

- Chcę tylko wodę.

- Wodę? To nudne.

- Nie lubię dietetycznej Coli.

Harry spojrzał na kelnera - Słyszałeś ją.

Kelner uśmiechnął się do nas zanim odszedł. Harry oparł się o krzesło, jego postawa się zrelaksowała. Złączył swoje ręce zanim oparł je na swoim brzuchu.

Poczułam się dziwnie, czułam jego wzrok na mnie.

- Zrelaksuj się - powiedział.

- Co? - spojrzałam na niego.

- Zawsze jesteś taka spięta. Wyluzuj się. - lekko wzruszył ramionami.

- Taka już jestem.

- Możesz to zmienić. Jeszcze raz, ile masz lat?

- Siedemnaście.

- Widzisz - wskazał na mnie palcem. - Zapomniałem o tym. Myślałem że masz z czterdzieści lat. - zaśmiał się przez swój własny żart.

- Bardzo zabawne. - uśmiechnęłam się.

Jego usta uformowały się w uśmiech, przypomniał mi się moment w którym się pocałowaliśmy. Przeszedł mnie dreszcz.

- Pierwszy raz widzę jak się uśmiechasz. - powiedział do mnie. - Rób to częściej.

Mój uśmiech umocnił się przez jego słowa. Co było moim problemem? Spojrzałam w dół, na malutkie rysunki na stole, by zapomnieć o jego uśmiechu.

- Dlaczego zabrałeś mnie tu? - zapytałam.

Harry westchnął.

- Czasami lepiej jest być z ludźmi którzy szczerze cię nie lubią, niż z tymi którzy udają że cię lubią.

Pomyślałam o tym co powiedział. Znalazłam różnice w moim wcześniejszym postrzeganiu Harry'ego. Walczyłam z moimi myślami ale nie było żadnej wygranej. Nie byłam pewna co do niego czuję, ale na pewno go nie nienawidziłam, część mnie twierdziła że tak, ale ja nie mogłam tego stwierdzić.

Resztę wieczoru spędziliśmy delektując się ciasteczkowymi lizakami i innymi słodyczami które Harry zamówił. Pozwolił mi zamówić co chcę. Tego wieczoru on był inny. Nie był ta osobą opisaną w moim liście. Napięcie między nami zmniejszało się z każdą chwilą.



_____________________________________________________



- Mieliście dobry wieczór? - powitała nas pani Briffen.

- Było dobrze. - Harry wzruszył ramionami, rzucając kluczyki na stolik.

Bez żadnego słowa poszedł na górę. Było słychać trzaśnięcie drzwiami. 

- Czy to była randka? - usłyszałam pytanie pani Briffen.

- Randka? Co? Nie!

- Tylko pytam. - uśmiechnęła się, widziałam to coś w jej oczach.

Byłam gotowa by iść do łóżka. To było wszystko czego potrzebowałam po ostatnio przespanych tylko czterech godzinach.

Gdy nadusiłam klamkę drzwi do sypialni usłyszałam kroki za sobą. Obróciłam się i zobaczyłam Harry'ego. 

- Wiesz ta... piosenka. Uh... -zaczął.

- Piosenka?

- To co śpiewałaś....

- Oh, kołysanka. - mam nadzieję że znów się nie zarumieniłam.

- Tak. To. Uh...

- Dlaczego pytasz? - zapytałam zdziwiona.

- Zaśpiewaj.

- Co? Ja...

- Po prostu zaśpiewaj - powiedział.

Wzięłam głęboki oddech.

- Anioły zawszę cię tutaj obserwują. Przez całą noc - wzięłam oddech. - Nocna drzemka, oni blisko cię otaczają. Przez całą noc

- Kontynuuj. To nie to. - powiedział, gdy przestałam.

Zwilżyłam moje suche usta.

Spokojnie obserwują cię przez senne godziny

Wzgórze i dolina w drzemce i śnie - Harry dołączył, kontynuując kolejny wers.

Przez całą noc

Zieleń jego oczu została zniekształcona przez łzy. Szybko otarł je dłonią.

- Ona śpiewał to tak samo - wymruczał.

Patrzyliśmy na siebie i zostaliśmy tak dość długo. W końcu Harry dotknął mojego podbródka.

- Dobranoc, słodka. - powiedział po czym odszedł.

Poczułam motylki w brzuchu ale szybko skarciłam się za moją reakcję.



===============================================================

Czyżby Harry zmieniał swoje nastawienie wobec Thalii?
Hmm... ciekawe co będzie dalej :)
Dzisiaj dodałam tylko jeden rozdział, bo nie mam zbyt wiele czasu by przetłumaczyć więcej. I teraz już tak zostanie, będę dodawać po jednym rozdziale :) A i nie jestem pewna czy jutro dodam kolejny, ale zrobię wszystko co w mojej mocy by dodać. 

Tak, w ogóle co myślicie o tym rozdziale? 

A i jeszcze jedno, strasznie dziękuję za wszystkie komentarze. Dzisiaj okazało się że wczoraj miałam na blogu ponad 1000 wyświetleń za co strasznie dziękuję. 
I jeszcze jedno, przepraszam jeśli pojawią się jakieś literówki przez ostatnie dni jestem trochę roztargniona.

22 komentarze:

  1. harry ma tu chyba okres, ale i tak go kocham haha. świetny rozdział x // @grandezly

    OdpowiedzUsuń
  2. O jeju *_____* aż samej zachciało mi się płakać. Takie cudowne sisbjsbshbibs
    Czekam na następny. xx @hellomylarreh

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe ! Czekam na następną część ;33

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaa! Genialne, cudowne, zajebiste *-* Już się nie mogę doczekać następnego!! Kurde to jest takie alksfnskdvnsidnvksnkdmbkdidrbn ^_^

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  6. jeju cudowne! chce już następny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeju! Jaka słodka końcówka! Awwwwww

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział :) Ja żadnej literówki nie zauważyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej, jakie słodkie *o* :D
    @GosiaOffic

    OdpowiedzUsuń
  10. Ah, nie. Ja chcę ostrego i niezrównoważonego Harry'ego, a nie takie ciepłe kluchy. Więcej mocy chłopie. Końcówka słodka, muszę przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hazza ma chyba okres czy cos. Rozdział taki inny taki... hfbdfhf
    Dziękuję za tlumaczenie!
    @kostka22

    OdpowiedzUsuń
  12. on od początku miał mieszane zachowanie do niej. sam nie wiedział jaki ma być. mysle ze przy ojcu bd udawac ale naprawdę on ja lubi... a na końcu myslalam ze się pocaluja xD skkhskhshgsfsdstdhsuddhdlij Rozdział jest cuuuudowny! @Jestemsobaxx

    OdpowiedzUsuń
  13. awhhh chyba między nami będzie lepiej, ale pewnie będzie to ukrywał! ahhaha
    świetny rozdział, nie mogę się doczekać następnego <3 xx

    @insbadnes xx

    OdpowiedzUsuń
  14. ojejku *.*
    Harry jest słodki *.*
    Rozdział jest śliczny ;3

    @olusiowata_1D

    OdpowiedzUsuń
  15. Oby między nimi były już tylko lepiej ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne, aż sama się popłakałam :') Mam nadzieję że Harry będzie częściej tak miły dla Thali.
    Czekam na następny rozdział :)
    @Julka_BSE

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzisiaj dodałam tylko jeden rozdział (...) , jesteś jedną z lepszych tłumaczek dodajesz w ekspresowym tempie... nie wymagaj tak dużo od siebie i tak jest już wspaniale <3
    Harry robi się inny ale nie wiem dlaczego, cóż zmienny trochę, rozdział jest wspaniały i Ty również ;3 / @lovely_carrots_

    OdpowiedzUsuń
  18. świetnie tłumaczysz, i tak szybko, mi zajęłoby to cały dzien ;p. a wracając to bardzo wzruszyłam się przy kołysance, widzę, że Thalia i Harry zbliżają się do siebie fiufiu, ich relacje sie znacząco ocieplają, życze powodzenia @sylwiaam95 :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aww jak słodko! Cudowny rozdział nie moge sie doczekać następnych :) ~ @Sweet_fruit1

    OdpowiedzUsuń
  20. aww harry jest słodki, końcówka najlepsza jfklsdjflk

    OdpowiedzUsuń
  21. aww, nie mogę uwierzyć w zmiane Harrego, wiedziałam, że Thalia coś w nim zmieni. Zarąbiste, czytam dalej ; )

    OdpowiedzUsuń